Komentarze: 12
Ale w sumie to... Nie czytajcie tego... ;P
2002-09-02 11:04:38
Ach... Dzisiaj pierwszy dzień szkoły... Właśnie wróciłam z budy... ;) Załamałam się normalnie no... Mamy codziennie godzinę matmy i tylko trzy w-f w ciągu tygodnia...!!! ;( Boshe... Nie wiem jak wytrzymam ten rok... Zresztą ten wcześniejszy też na początku wydawał mi się beznadziejny... ;P A skończyło się na tym, że miałam średnią na koniec 4.67, co jest dla mnie sukcesem... ;P Więc może ten będzie jeszcze lepszy... ;D Nikt nowy nie doszedł, a szkoda bo wiekszość osób z klasy to lamusy... ;P Nie zmienia to oczywiście faktu, że ich kocham... ;] ;* Ach... No, a z BaJeRem i MeFiEm to już jest chyba definitywny koniec... ;( Madzia nie chce go znać... No może nie zupełnie... Ktoś jej nie pozwala... ;/ A dlaczego? Bo jej rodzice nie zabraniają jej się spotykać z żulami i starszymi chłopakami... Dlatego Bajer mówi że poprostu nie może na niego patrzeć i wiedzieć że nie może się do niego przytulić... ;( Rozumiem ją... Biedna Magda... Przecież ona go tak kocha... ;( Nie wiem, co ja bym zrobiła gdyby ktoś zabronił mi kochać Johnego... ;*
2002-09-02 19:30:13
Mefiu ostro najebany i po kilku buchach zielska latał po osiedlu za jakimś kolesiem bo miał za wysoko naciągnięte skarpety... Bajer nie wie, co ma robić... Maciek (vel. Mefiu) mi powiedział, że bez niej mu i tak wszystko jedno... Żal mi i jednego i drugiego... ;( Chyba gorsze od tego może być jedynie to, żewydaje mi się, że pomiędzy mną a Johnym też zaczyna być chyba coś nie tak... ;( On mówi, że tylko mi się wydaje... A może to naprawdę tylko moja wyobraźnia...? ;/
2002-09-04 18:34:49
Pokłóciłam się z Bajerem.... Mhm... Powód...? Zaraz... Hmmm... A no tak... Nawciągałam się tabaczki (podobno schodze na psy... O_o) i do szkoły poszłam z Olem i Agą... Dziwne... ;/
2002-09-04 20:51:09
PUBLICZNIE OŚWIADCZAM ŻE JASIEK KIDAWA JUŻ NIC DLA MNIE NIE ZNACZY... ;(
2002-09-05 14:33:28
No więc w budzie spoko... ;) Pogodziłam sie z Bajerem... Nasze sprzeczki to norma... ;P W końcu mamy dopiero dwanaście lat i nam sie nudzi... ;) Napisałam jej na ręce: "Od Zawsze Na Zawsze", a ona mi "Dla Ciebie Ode Mnie" i jakieś tam serduszka narysowała... ;) Ech... Najpiękniejsza przyjaźń jaką pewnie w całym mym życiu doświadczę... ;) Kocham Cię, geju... ;P ;*
2002-09-09 13:51:47
Do budy poszłam z Bajerem, co jest dla mnie nielada wyzwaniem wstać o 6.50, a później latać do szkoły na piechoę... ;P Lekcje zaczeły się od matmy... Jak narazie wszystko rozumiem... ;) Nie, żebyśmy mieli teraz powtórzenie... ;P Później byla przyra... Gadaliśmy o wszechświecie, a dokładniej o Układzie Słonecznym... ;O No, ale szkoda w ogóle pisać, co jeszcze dokładniej się działo... ;) Później angol... Spox... ;) No i w końcu to, na co zawsze czekam - w-f!!! ;D Graliśmy w siatkówkę z chłopakami... ;) Moja drużyna miała pierwsze miejsce... ;D YEYEYE!!! ;P Dzięki moim zagrywkom nawet zdobyliśmy parę punktów... ;D A to, że jestem dziewczyną to liczyły się jako 2 pkt... ;) KOCHAM SIATKÓWKĘ!!! Właśnie zdałam sobie z tego sprawę... ;) Dobra kończę, bo mam dodatkowy angielski za chwilę... ;) Buziii... ;*
2002-09-13 20:08:33
1. Jestem BEZNADZIEJNA (nie miałam wyjścia...) !!!
2. Bajer ostatecznie pożegnała się z Mefiem... ;(
3. Najsensowniejsza rzecz jaką zrobiłam w szkole to spytanie się Bełiego, kiedy mi odda tę złotówkę z przed roku...
4. Kotek (p. Kotkowska, uczy nas w-f) załamała się widząc naszą grę w ręczną... ;P
5. Jestem w samym ręczniku z mokrymi włosami...
6. Zaraz idę coś na siebie założyć...
7. Potem idę grać na gitarze... ;]
8. Jestem beznadziejna...
9. Powtarzam się...
10. Ale poprostu jestem beznadziejna... ;P
2002-09-14 21:21:39
Chlip, Chlip... Franuś zdechł... ;(((
To był kroliczek Bajera... Był taki kochany... Dobrze ze Bajer się z tym już pogodziła... Jak mi to powiedziała to przez jakies trzydzieści sekund patrzyłam się jej głęboko w oczy i nic nie mówiłam... Potem spytałam się, kiedy to się stało... Powiedziała, że w nocy albo nad ranem... Ach... No ja w to nie mogę uwierzyć... ;( On był takim słodkim stworzonkiem... Ale w sumie to, to w końcu musiało się stać... Miał już ponad sześć lat... Mam nadzieję, że tam gdzie teraz jest, jest mu dobrze... ;) A teraz druga szokująca wiadomość... Mama Bajera jest w ciąży!!! Wiedziałam o tym już od trzech tygodni, ale prosiła, żebym nie pisała, a teraz... ;) Yey... Bajer zawsze marzyła o rodzeństwie, a końcu jest jedynaczką... Kiedyś jej nawet tego zazdrościłam... ;P Ale teraz cieszę się tak samo jak ona... ;D Kocham Cię... ;*
2002-09-17 17:58:30
W budzie było okropnie... ;/ Nudno i w ogóle beznadziejnie... Przynajmniej Bełi oddał mi tą złotówkę z przed roku... ;D
2002-09-25 14:32:31
Heh... Kupiłam sobie nowe butki... ;D Hehe... Ale to chyba cała szkoła już wie... ;P Bo, co ktoś mnie omijał to mówił: "Ładne buty", a czasami nawet dodawał Aniu... Łeee... Jak ja nie lubię jak ktoś tak na mnie mówi, a ostatnio ludziom zdarza się często tak na mnie mówić... ;/ Niesprawiedliwość!!! ;P Ja Anka jestem, no!!! ;) Dobra, co tu jeszcze napisać... Hmmm... Pisaliśmy dzisiaj sprawdzian z matmy... Pewnie dostanę czwórę... ;D No, ale w sumie to już się przyzwyczaiłam... ;P Prawdopodobnie będę w reprezentacji szkoły w siatkówce dla dziewczyn... ;D Hyh... Ale do tego, że jeżdżę na różne zawody też się już przyzwyczaiłam... ;P Eee... Byłam dzisiaj pokłócona z Bajerem przez całe pięć minut... ;O Heh... Tylko o co...? ;> Aaa... Już wiem... ;D Chodzi o to, czy wypada w naszym wieku się "obmacywać" czy nie... Ja mówię, że jak się ludzie kochają to tak, a ona mówi, że nie... ;O No, ale olać, każdy ma prawo do własnego zdania... ;) Nie, żebyśmy miały dziwne tematy do rozmów... A ssskąd... ;P Yyy... Co tu jeszcze napisać... Hmm... Aha... Wpadł mi ktoś w oko... ;D Hyh... To jest "on" i więcej narazie nic Wam nie powiem... ;)
2002-09-26 20:14:10
Właśnie wróciłam z sks siatki... ;) Był z chłopakami... ;D Uwielbiam grać z tymi dwumetrowymi kolesiami... ;D Zawsze wracam do domu pół żywa... ;)
2002-09-27 16:00:11
MOJA SZKOŁA JEST NAJZAJEBISTRZA NA ŚWIECIE!!! Czuję się przy Was taka kochana... ;) Jesteście najlepsi... ;*** Kocham Was ;***
2002-09-30 13:34:44
On mi się podoba coraz bardziej...
2002-10-01 16:25:32
O MÓJ BOŻE!!! Nie wierzę!!! Ja mu się też podobam!!! PODOBAM SIĘ ŁUKASZOWI K. Z 6A!!! Chyba się coś szykuje... ;D
2002-10-01 20:33:18
LUDZIE JAK JA SIĘ ZABUJAŁAM!!! ;D
Kiedy patrzę w Twoje oczy,
kiedy trzymam Cię za rękę,
Wtedy myślę, że do szczęścia,
nie potrzeba mi nic więcej.
****************************************
Pierwsza miłość to wspomnienia,
to poezja młodych lat.
To są chwile zapomnienia,
to zerwany szczęścia kwiat.
****************************************
Uśmiechem mnie kupiłeś,
oczarowałeś oczy me,
i byłeś taki miły,
że zakochałam się.
****************************************
Jedna wiosna kwiaty niesie,
kwiaty kwitną tylko raz.
Jedna miłość jest prawdziwa,
tylko ta co pierwszy raz
****************************************
Miłość jest jak róża,
co zdobi cały świat.
Maleńka czy też duża,
na zawsze zostawia w sercu ślad.
****************************************
Chce żyć i żyć będę,
chcę kochać i kochać będę.
Chcę śmiać się i śmiać się będę,
chcę Ciebie i Ciebie zdobędę.
****************************************
Tylko jedno słońce świeci,
tylko jeden księżyc lśni.
Tylko jedno kocham serce,
które nosisz Ty.
****************************************
;D ;*
2002-10-03 14:15:06
Heh... Jest OK...Uśmiecham się, to jest najważniejsze... ;) Niom... Na każdej przerwie no i nawet lekcji jestesm taka szczęsliwa... ;) Robię, co chce... I nikomu to nie przeszkadza... Wystarczy, że uśmiechnę się do wybranej osoby i ona uśmiecha się do mnie i to jest takie mile... ;)
2002-10-11 15:53:47
JESTEM DZIEWCZYNĄ Ł.K.
Bajer robi się o mnie bardzo zazdrosna... ;) Ech... No bo cały czas chodzę z Miśkiem i resztą... Hmmm... Dzisiaj przymiażdżyło mnie około dwieście kilogramów... ;O Łech... A to wszystko przez Bełiego, bo się potknął, wleciał na mnie ciagnąc za sobą jeszcze Miśka, Łosia, Tomczyna i nie wiem, kto tam jeszcze był... Łeee... Ciała nie czuję... ;P Hmm... Wiecie co...? Jesteście najukochańszymi osobami na świecie... ;D KOCHAM WAS... ;* O Misiek po mnie przyszedł... ;) Dobra lecę, nara! ;*
2002-10-13 22:11:03
Czy ja jestem dziwna?
Poprostu nienormalnie - normalna... ;)
2002-10-24 14:27:59
Ech... To chyba jeden z tych najgorszych dni w szkole... ;( Płakałam chyba na każdej lekcji... ;( Zaczeło się od tego, że obraziłam się najzwyczajniej w świecie na Miśka... ;( No, a powód jest prosty... Traktuje mnie jak jakąś pizdę bez uczuć... ;( Chciałam z nim o tym pogadać... No, ale oczywiście moja "kochana" klasa wzięła sprawę w swoje ręce... I teraz nie mam już z nim o czym gadać... ;( Ech... No więc TROSZKĘ się wkurwiłam... I chodziłam po szkole zdołowana i każdej osobie, która mówiła do mnie "Cześć" czy coś tego typu mówiłam: "Spierdalaj" albo w ogóle się nie odzywałam (hehe... Nom... Bełi miał zabójczą minę jak tak do niego powiedziałam... ;P) Ech... Oczywiście Miśka nie obchodziło, dlaczego się na niego wkurwiłam... ;( Ciekawe, czy ja w ogóle coś jeszcze jego obchodzę... ;( Wątpię... ;( Jakoś cierpiałam... Nadal cierpię i nie mogę przełknąć śliny i do tego jeszcze ten dziwny ból głowy... ;/ Zawsze go mam jak coś się dzieje złego... No cóż godziny w budzie jakoś mijały... Aż do ostatniej lekcji - polaka... Babka poprosiła żeby wytrzeć tablicę... No, a ja z Bajerem jesteśmy dyżurnymi no i Bajer poszła ją wytrzeć, a zamiast mnie poszedł nigdy niezawodny Żółty... ;) Kochany jest... ;) ;* Tylko do tej pory nie wiem, co tam robiło jeszcze pięć innych osób... ;P Było cholernie głośno to nauczycielka się wkurzyła i poszła do naszej wychowaczyni... ;/ Ta oczywiście zaczęła gadaą, że to skandal itp. itd... ;O I powiedziała, że jeszcze jedna uwaga w tym tygodniu na naszą klasę to koniec z przyjemnościami typu wycieczki do końca roku... ;/ A ja z Bajerem nie dostaniemy punktów za dyżurowanie chociaż wcześniej było wiadomo, że ich dostaniemy więcej niż normalnie, bo dobrze nam wychodziło dyżurowanie... ;/ Ech... Oczywiście się wkurwiłam, ale nic nie mówiłam, nie miałam już na to siły... Później pani powiedziała, żebyśmy coś zapisali... No to ja chciałam wziąść z Bajera piórnika linijkę, bo zawsze sobie pożyczałyśmy rzeczy i nie musiałyśmy się pytać czy możemy... No, a ona powiedziała: "Ktoś Ci pozwolił?" Mnie oczywiście zatkało i tylko cichutko powiedziałam: "Przepraszam"... I popłynęło mi po policzku kilka łez... Bajer później napisała liścik z przeprosinami... Tylko, że jej przeprosiny zawsze wyglądają tak: "Anka sorry... No, ale to Twoja wina" albo coś tago typu... Ja jej tylko odpisałam: "Ok"... Nie miałam siły się kłócić... Po lekcjach wyszłam z klasy i nie odzywałam się do nikogo... Nie mogłam wyksztusić z siebie słowa... Cały czas płakałam... ;( Sama wróciłam do domu... Całą drogę myślałam o swoim życiu... Jutro klasówka z przyry, a ja nie mogę myśleć... ;/ Dręczą mnie głupie myśli... ;/ Chcę wszystko naprawić... I z Bajerem i z Miśkiem... Te punkty z zachowania sobie już daruję... ;P Byle tylko odzyskać to, co straciłam w uczuciach...
2002-10-24 21:13:02
Mam kochającą przyjaciółkę i chłopaka... ;) I znów się uśmiecham... ;) Wszystko wraca do normy... ;*
2002-10-25 20:28:34
DZISIAJ PIERWSZY RAZ W ŻYCIU KTOŚ MI WŁOŻYŁ JĘZYK DO BUZI... ;) Tego zaszczytu dostąpił oczywiście Misiek... ;) Rany jak ja go kocham... ;) ;***
2002-10-27 10:55:02
Wolę przebywać z chłopakami niż z dziewczynami... Misiek... ;*** Łosiu... ;* Tomczyn... ;* Żółty... ;* Bełi ;* Chłopaki, kocham Was... ;* Jesteście najcudowniejszymi kumplami... ;D Nigdy takich nie miałam i pewnie już mić nie będę...
2002-10-31 20:38:39
Chciałam dobrze, nie gniewaj się...
Nie mów, że jestem samym złem...
Bo, kiedyś kochałeś mnie...
Nie wiem, co mam pisać, bo słowa same płyną z serca... Ciągle ktoś dzwoni do mnie i się pyta, co ze mną jest... Ale ja sama nie wiem... ;/ Niczego nie wiem... ;/ Może oprócz tego, że moje serce jest złamane... ;(
Nienawidzisz mnie teraz...
Ja o tym wiem...
Ale zrób choć jedną dla mnie rzecz...
Wyobraź sobie, że nie znasz mnie...
I nie pieprz, że z dziwką zadawałeś się...
Bo uczucia moje ranisz...
I ból przy tym ogromny zadajesz...
Zerwałam z Miśkiem... ;(
2002-11-01 19:48:31
No niby tak... Uśmiecham sią... Pogodziłam się z Miśkiem... Chociaż i tak pewnie nie będzie tak jak kiedyś... Czyli, że nie będzie jakoś tak czysto...? Ech... Nie wiem jak ja mam to napisać... ;/
2002-11-02 17:25:02
To podobno o mnie...:
"Typowe cechy dla Ciebie to: twórcza osobowość i zrównoważenie emocjonalne... Jesteś wyrozumiała wobec uczuć i emocji innych, sama jesteś marzycielem i romantykiem, łatwo nawiązujesz kontakty, ale też łatwo wpadasz w depresję i złe samopoczucie... Potrafisz być rozkojarzona..."
Chyba wszystko się zgadza nie...?
2002-11-05 15:35:52
Co dziś ciekawego robiłam?
Opowiadałam chłopkom, jakie to uczucie wkładać sobie tampona (szczerze to nie mam zielonego pojęcia, ale zawsze można improwizyowac... ;D)
2002-11-06 15:37:49
Łosiu robi niezły interes na sprzedawaniu mojej obrzydliwej fotki, którą mu pokazałam w tajemnicy... ;[ Nie wybaczę mu tego!!! ;P
2002-11-07 19:25:06
Eee... W szkole nudy... Nie ma co... Po szkole trochę ciekawiej... Nom... Wiadomo... ;P Umówiłam się z Bajerem (hehe ma nowy fryz ;D) na sks-y, ale dupa nie było bo sale sprzątali... ;/ No to sobie poszłam z nią pochodzić po Kabatach i było suuuper... ;D Robiłyśmy różne rzeczy i co pięć minut się chichrałyśmy z czegoś jak to my... ;D Np. układałyśmy opowiadanie które wygladało mniej więcej tak: "Pewnego, zimnego wieczorku dwie sexsowne laski wędrowały po miejscu nazwanym przez nie "Wylęgarnią Gwałcicieli"... ;D(czyt. Kabaty ;P) Nabijały się z każdych przechodzących obok nich ludzi, of course (szpanuje angielskim ;D), do tych najsłodszych sk8ów robiły błyszczące oczka... ;P" Heh... No i takie tam różne, nie chce mi się pisać... ;P Później jak szłyśmy do domu to spotkałyśmy Miszcza (koleżankę z równoległej klasy) i gadałyśmy o takich tam różnych niezboczonych rzeczach... ;P Później Gocha musiała iść do domu, a my z Bajerem polazłyśmy w swoją stronę... Potem sobie poszłyśmy do kiosku i kupiłyśmy babskie gazetki i zaczął padać snieżek... ;] Eee... A teraz piszę notę i Wam przynudzam... ;D Heh... To na tyle... ;] Dodam jeszcze, że jutro trzeba przyjść do szkoły na galowo... ;O Boshe... Gdzie ja znajdę w swojej szafie czarną spódnicę? :>No gdzie?!?!?! O jest taka jedna!!! Mama mi kupiła ją jakieś dwa lata temu... ;P No ok... Więc jak ja się w nią zmieszczę?!?!?! ;]
O bosh... Sama nie wierzę w to, że to napisałam... ;D Bleeech... ;]
Nie komentujcie tego... ;P